poniedziałek, 23 września 2013

Wiatr we włosach - męskie fryzury 2013.

Modnego i eleganckiego mężczyznę charakteryzuje nie tylko wyjątkowy styl ubierania oraz podążanie za sezonowymi trendami, ale także ciekawa fryzura. Czasy, kiedy panowie strzygli się po prostu na krótko, co niby miało podkreślać ich męskość, dawno już minęły. Teraz liczy się pomysł i fryzura dobrze dopasowana do całości wyglądu. Nie ma zatem twardej reguły, jakie uczesanie wybrać. Ślepe naśladowanie mody, także nie będzie najlepszym rozwiązaniem. Najistotniejsze jest harmonijne dobranie fryzury do kształtu twarzy oraz generalnego stylu, jaki nierzadko przecież dyktuje nam sylwetka.
Fryzura musi pasować do owalu twarzy
Fryzura musi pasować do owalu twarzy
Zdjęcie pochodzi z gq.com.au
Lekki, kontrolowany zarost należy do trendów tego roku
Lekki, kontrolowany zarost należy do trendów tego roku
Zdjęcie pochodzi z gq.com.au
Już od pewnego czasu modny jest styl swoistego nieładu. Obserwujemy to zarówno w branży odzieżowej jak i fryzjerskiej, szczególnie jeśli rzecz dotyczy właśnie mężczyzn. Włosy „uczesane wiatrem” – to najbardziej cenione trendy tego sezonu. Będą królować zdecydowanie dłuższe włosy, które zaczeszemy do tyłu kreując się na latynosa, albo lekko cieniowane układane w stronę twarzy, zachodzące na oczy i przykrywające czoło. Bardzo pożądana jest średnia długość włosów (ok. 4-5 cm), z których możemy modelować szeroką gamę różnych fryzur lub wcale się nimi nie zajmować i na co dzień przypominać zaniedbanego rockmana. Ważnym i nieco ekstrawaganckim dodatkiem będzie także kilkudniowy zarost. Niekoniecznie warto inwestować w brodę czy wąsy, choć niektóre gwiazdy ostatnio starały się w ten sposób kreować. 
Dłuższe włosy dają całą gamę możliwości do ich układania
Dłuższe włosy dają całą gamę możliwości do ich układania
Zdjęcie pochodzi z gq.com.au
Generalną radą dla wszystkich panów niech będzie rezygnacja z prostej i mało wymagającej fryzury, czyli włosów dłuższych na górze i bardzo krótkich po bokach. Taki żołnierski styl odchodzi na jakiś czas w zapomnienie. Doskonałym pomysłem będą też charakterne loki, które sprawiają wrażenie bujnej, zawadiackiej czupryny lub wręcz przeciwnie – grzecznego chłopca.
Pozorny chaos na głowie i lekki zarost - trend 2013/2014
Pozorny chaos na głowie i lekki zarost - trend 2013/2014
Zdjęcie pochodzi z 2014newhairstyle.com
Broda stała się znowu modna za sprawą Nick'a Wooster'a
Broda stała się znowu modna za sprawą Nick'a Wooster'a
Zdjęcie pochodzi z 2014newhairstyle.com
Farbowanie włosów jest także dla mężczyzn
Farbowanie włosów jest także dla mężczyzn
Zdjęcie pochodzi z 2014newhairstyle.com
Jednym słowem, modne będzie wszystko to, co długie, nawet bez naszej precyzyjnej ingerencji w ostateczny wygląd. Tego sezonu stawiamy na luz. Czapki z daszkiem oraz inne nakrycia głowy przechowajmy do zimy, a wyeksponujmy włosy, które wymodeluje nam sam wiatr.

niedziela, 15 września 2013

Jesienne trendy sezonu 2013/2014 w modzie męskiej.

Kolory, kolory i jeszcze raz kolory! Oto jak zapowiada się nadchodzący sezon. Nie jest to żadną nowością, ponieważ mocne barwy towarzyszą nam już od pewnego czasu.

Były nawet hitem w 2011 roku i ponownie powracają. Tym razem w nieco nowej odsłonie. Obecnie stawiamy na głęboką czerwień oraz granaty. Te ostatnie mogą być naszym tzw. total look, zatem w dobrym stylu będzie nałożyć na siebie wszystko w jednym kolorze blue. Pożądane jest także ostre bordo. Doskonale jeśli takie kolory wybierzemy dla ciepłych golfów, grubych swetrów, a nawet marynarek. Nieśmiertelny golf, jak zawsze idealnie wpasuje się w jesienny, miejski krajobraz ulicy.
Kolorowe grube swetry z kolekcji: Gucci oraz Z Zegna
Kolorowe grube swetry z kolekcji: Gucci oraz Z Zegna
Zdjęcia pochodzą z gq.co.uk
Męski Total look, kolekcja Zegna
Total look, kolekcja Zegna
Zdjęcia pochodzą z gq.co.uk
Dodatkowo tradycyjna krata, czego dowodem są kolekcje Gucci, Saint Laurent czy Isseya Miyake. Ta chyba nie zejdzie już z piedestału. Wspaniale prezentuje się na marynarkach i kurtkach z materiału. Obok niej prym tego sezonu objęły także wszelkie geometryczne czy roślinne wzory. Jeśli chcemy być naprawdę na topie, to spokojnie od stóp do głów możemy się przybrać we wzory. W tej kwestii powstrzyma nas tylko fantazja. Dobrym rozwiązaniem będzie także żonglowanie kolorami. Im bardziej wzorzyste i barwne marynarki, tym lepiej. Mogą nam mierzyć nawet do kolan, czyli ekstrawagancko.

Marynarki w charakterystyczne mocne wzory: Aleksander McQueen, Gucci, Z Zegna
Marynarki w charakterystyczne mocne wzory: Aleksander McQueen, Gucci, Zegna
Zdjęcia pochodzą z gq.co.uk
Nie zabraknie też nieco kontrowersji, którą funduje nam Gucci. Będą to futra w każdej odsłonie. Najlepiej długości płaszcza i rozpięte od szyi w dół. Mniej odważnym proponuje się nieco bardziej powściągliwą wersję, czyli tylko futrzany kołnierz. Trudno powiedzieć czy futro będzie ulubionym punktem zaczepienia obecnego sezonu. Bardziej zachowawczy mężczyźni z pewnością z tego zrezygnują. Być może prędzej pokuszą się o kurtki tzw. baseboll’owki. Będą się różnić krojem od tych, jakie spotykaliśmy w poprzednim sezonie. Bardziej dopasowane i szyte niemal na miarę – oto ich znak rozpoznawczy. Na sam koniec najdziwniejsze peleryny, które prezentują takie domy mody, jak Saint Lauren, Fendi czy Les Hommes. Niemal żywcem wzięte z filmowego hitu pod tytułem „Człowiek ze stali”.

Jak się więc okazuje, tegoroczna jesień oraz zima będzie idealna dla prawdziwych mężczyzn oraz tych, którzy szukają okazji do zaprezentowania odważnych kombinacji. Podkreśli twardy, męski charakter współczesnego macho, da szansę modowej ekspresji wielbicielom Sherlocka Holemsa.

Nowością w kolekcjach męskich są peleryny: Fendi, E Tautz, Saint Lauren
Nowością w kolekcjach męskich są peleryny: Fendi, E. Tautz, Saint Lauren
Zdjęcia pochodzą z: fendi.com, gq.co.uk
Peleryny będą substytutem płaszcza: Les Hommes, E Tautz, Saint Lauren
Peleryny będą substytutem płaszcza: Les Hommes, E. Tautz, Saint Lauren
Zdjęcia pochodzą z gq.co.uk
Czekam więc kiedy pierwszy raz zobaczę na ulicy pana w pelerynie...

sobota, 7 września 2013

Kilka porad na temat pielęgnacji obuwia

Dużymi krokami zbliżają się deszczowe i zimne miesiące. Czas pochować już letnie półbuty, sandały czy klapki i zrobić miejsce nieco praktyczniejszemu obuwiu. Poniżej kilka porad na temat ich pielęgnacji.

Jeśli nachodzący sezon rozpoczniemy zakupem nowego modelu, to nie czujmy się zwolnieni z obowiązku ich uprzedniej pielęgnacji. Nowo nabyte buty należy odpowiednio zaimpregnować, czyli nasycić materiał z którego są wykonane roztworami płynnych wosków, żywic oraz innych substancji chemicznych. Służą do tego specjalne gotowe do użycia preparaty, które na długo zabezpieczą je przed wilgocią i przemakaniem. Zgodnie z instrukcjami na opakowaniach czynność tą należy powtarzać w odpowiednich odstępach czasu.
Mimo nałożenia impregnatu co jakiś czas, najlepiej kilka razy w miesiącu, przecierajmy buty suchą, miękką szmatką, a potem nakładajmy na nie pastę. Warto stosować środki, które mają w swym składzie naturalne nabłyszczacze. Zbyt dużo chemii niszczy delikatną skórkę.

Skórzane buty wymagają zaimpregnowania specjalnymi preparatami.
Skórzane buty wymagają zaimpregnowania specjalnymi preparatami.
Zdjęcie pochodzi z flickr.com, autor: frasse21
Dużym problem są zacieki soli, które po wyschnięciu pojawiają się na powierzchni naszego obuwia. Z pewnością sobie z tym poradzimy używając wody z odrobiną detergentu. Pastę nakłada się tylko po całkowitym wysuszeniu. Dajmy sobie wówczas czas, ponieważ prawidłowe froterowanie buta powinno się odbywać ruchami kolistymi nawet przez 10 minut na jedną parę!

Buty po nałożeniu pasty polerujemy kulistymi przez około 10 minut.
Buty po nałożeniu pasty polerujemy kulistymi przez około 10 minut.
Zdjęcie pochodzi z brilliantshoeshiners.com 
Więcej problemu w pielęgnacji przysparzają nam zwykle buty zamszowe. Do takich zabieramy się zgoła inaczej. Zapomnijmy o mokrych szmatkach. Zamsz i welury czyścimy na sucho, miękką szczotką. Bardzo skutecznie usuwamy w ten sposób brud. Na koniec posłużmy się aerozolem w sprayu, który ma na celu impregnację i zabezpieczenie przed wilgocią. Pod żadnym pozorem nie wolno nakładać kremów i past, ponieważ delikatna, lekko chropowata powierzchnia całkowicie zmieni swój wygląd. 

Obuwie wykonane z satyny czy tekstyliów także czyści się na sucho. Pranie odbierze im pierwotny kształt i kolor. Natomiast buty lakierowane, traktujmy tylko aerozolem. Pasty z nabłyszczaczami są w tym przypadku zbędne, ponieważ buty same w sobie są już lakierowane. 
Podstawowy zestaw do czyszczenia obuwia.
Podstawowy zestaw do czyszczenia obuwia.
Zdjęcie pochodzi z flickrcom, autor: TarragoShoeCare
Ostatnią cenną radą jest częsta wymiana wkładek. Można je także prać. Wówczas nasze obuwie nie przesiąknie nieprzyjemnym zapachem. Warto także czyścić wkładkę roztworem z odrobiną alkoholu i oleju z drzewa herbacianego. To wszystko sprawi, że nasze buty nawet po długim czasie użytkowania będą wyglądały jak nowe.