Dwa polskie przysłowia, znane i przez niektórych na własne usprawiedliwienie z lubością powtarzane, o tym, że nie suknia zdobi człowieka, i o tym, że mężczyzna powinien być tylko troszkę ładniejszy od diabła – przez długie lata siermiężnego PRL-u określały stan ubioru polskiego przeciętnego mężczyzny.
Bystra obserwatorka codzienności, Magdalena Samozwaniec pisała: „W Polsce, gdzie mężczyźni zawsze mniej dbali o ubranie niż kobiety mamy (przysłowie) bardzo niesłuszne i szkodliwe: „Nie suknia zdobi człowieka”. 'Nie suknia – westchnęła na to pewna mądra kobieta – ale futro... porządne futro... lub srebrny lis...'”
Równie dobrze mógłby wzdychać mądry mężczyzna, bo – nie będę owijać w bawełnę – miło jest popatrzeć na dobrze ubranego faceta.
Od ponad miesiąca podpytuję różne kobietki, zadając im pytanie:
Jaki jest lub powinien być Twoim zdaniem elegancki mężczyzna?
Zazwyczaj następuje chwila konsternacji, po czym pojawiają się różne komentarze do tego, co jest dookoła i życzenia – jak być powinno. Z całości udało mi się złożyć portret eleganckiego mężczyzny dla Pewnego Pana:
- zadbany, ale nie przesadnie wypicowany
- wróg solarium, żelu na włosach i pstrokacizny
- dobrze ostrzyżony
- z kindersztubą
- taki jak mój ojciec – na duże okazje wkładał smoking
- ubrany klasycznie i z umiarem
- pół kroku za modą
- ciuchy dobiera do swojego charakteru, wyglądu i sylwetki
- koniecznie w garniturze, koniecznie w niebłyszczącym!
- w wersji codziennej, sportowej czy wieczorowej – pasuje do miejsca w którym się znalazł
- nie przychodzi w białych adidasach do pracy w biurze :)
- myśli zanim powie, i myśli zanim zrobi
Chociaż ostatni punkt dotyczy elegancji w zachowaniu – pozwoliłam go sobie zostawić, bo jak mi się zdaje – bez elegancji w zachowaniu nawet najlepszy ciuch nie da pożądanego efektu.
Dobry smak, prostota, dbałość o fason, detale i materiał, oraz zdrowy dystans do siebie przy ocenie efektów – i macie nas Panowie w garści! :)
A co Wy dodacie do tej listy?
autor: gościnnie sąsiadka Ania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz