czwartek, 13 stycznia 2011

Poszetka – figlarna ozdoba męskiego stroju.

W Polsce bardzo często kwadratowa chusteczka noszona jako element ozdobny w kieszeni piersiowej marynarki jest mylnie określana jako butonierka lub wypustka. Podkreślam, że prawidłową nazwą jest POSZETKA.

Najczęstszymi materiałami wykorzystywanymi do produkcji współczesnych poszetek są mieszanki syntetyczne, bawełna, jedwab oraz len.
Nawet jeśli nosisz jedwabny krawat, poszetka doskonale harmonizuje się ze strojem formalnym, dodaje elegancji i wyrafinowania. Jednak nie wielu mężczyzn stosuje poszetki w swoim stroju. Głównie dlatego, że nie potrafią łączyć kolorów i wzorów oraz, a może przede wszystkim dlatego, że nie wiedzą jak ten elegancki drobiazg może odmienić ich wizerunek.
Przyznam, że nie dziwi mnie to, ponieważ kiedy spojrzę wstecz wokół mnie nie było „autorytetu”, dżentelmena, który nosiłby poszetki. Skąd więc podobni do mnie panowie mogliby brać tę inspirację... ? To smutne, ale właśnie dlatego bardzo trudno znaleźć teraz młodego człowieka przyzwyczajonego do prostych zasad, które od dziesięcioleci stanowiły podstawę w szafie dżentelmena.

(jedwabna poszetka White Scissors z oferty pewienpan.pl)


Trochę faktów.
Początkowo około 600 lat temu poszetki były stosowane tak jak współczesne chusteczki czyli do higieny osobistej. Mówi się, że były wymyślone przez króla Ryszarda II (1367-1400).
Wówczas była przeznaczona tylko dla klasy wyższej, szyto ją z tkanin pościelowych, ale już w XVII wieku chusteczki były już powszechne wśród wszystkich klas w całej Europie Zachodniej.
Wtedy były umieszczane w kieszeniach spodni, ponieważ postrzegano je jako „nieczystości”. Dlatego byłoby wstydem pokazać ją wsuniętą w kieszeń marynarki jako ozdobę.
Noszoną w kieszeni piersiowej zauważamy dopiero w źródłach z XIX wieku, jednak nie stanowiła wówczas ozdoby, a raczej chusteczkę chroniącą przed zabrudzeniami lub wykorzystywaną do usuwania lekkich zabrudzeń z ubrań.
Jako dzisiaj znana poszetka, czyli ozdoba męskiego stroju, stała się bardziej popularna na początku XX wieku. Była specjalna technika jej składania, która nie pozwalała na dzisiaj znane bardziej nonszalanckie metody jej prezentowania. Jednak oprócz poszetki, każdy mężczyzna miał jeszcze w kieszeni tradycyjną chusteczkę z bawełny, którą wykorzystywał do wycierania rąk lub czyszczenia nosa. Obecnie poszetki są modne na całym świecie. Stały się znakiem dżentelmena. Początkowo charakterystyczne tylko w Europie Zachodniej i USA znalazły również swoje miejsce niemal w każdej części świata.

(model poszetki z kolekcji pewienpan.pl)

Jak nosić poszetkę?
Nie ważne czy zakładasz garnitur czy smoking, czy masz krawat czy muszkę, poszetka dodaje eleganckiego wyglądu. To świetny sposób na dodanie kolorytu do stroju również codziennego. Wielu mężczyzn próbuje dopasowywać jej kolor i wzór do krawata. Takie rozwiązanie jest oczywiście bardzo bezpieczne, jednak nie ma przeszkód, aby nieco odstąpić od tej zasady i użyć nieco wyobraźni. W efekcie strój otrzymuje dodatkowy mocny akcent, który ze zbyt formalnego stroju zabiera nieco sztywności. Dzięki tej małej rzeczy sportowy garnitur można łatwo wyróżnić. Dobrze wkomponowana poszetka wykreuje zupełnie nowy wizerunek, nawet jeśli założysz marynarkę sprzed kilku sezonów. To jest pole do prób i „smakowania”. Poddajmy się fantazji i sięgaj po odważne wzory i kolory. Nie bój się ekstrawagancji lub modeli pozornie nie pasujących do marynarki czy krawata.


Szukaj modeli uszytych z bawełny lub lnu, przy czym lepiej aby nie miały połysku. Prawdziwą poszetkę poznasz po tym, że jej krawędzie będą zwinięte w „wałek”, który w najlepszych modelach jest zawijany i szyty ręcznie!
Podkreślaj swój nastrój i charakter. Nie trzeba też wyszukiwać skomplikowanych metod składania poszetki, ponieważ najwięcej uroku mają swobodnie wsunięte, a nawet sprawiające wrażenie niepoukładanych.
Oczywiście nie ma obowiązku zakładania do takiej kreacji krawata. Sądzę, że nawet lepiej będzie wyglądało połączenie marynarki sportowej z rozpiętą pod szyją koszulą.
Nie bój się stosowania poszetek w stroju codziennym!


Jeśli jednak idziesz na przyjęcie lub inne bardziej formalne wydarzenie należy wówczas stosować modele jednobarwne wykonane z cienkich, delikatnych tkanin np. satyny lub jedwabiu. Najlepiej sprawdza się zasada, że kolor poszetki powinien być wtedy taki jak krawata albo muszki lub zupełnie kontrastowy współgrający z koszulą. Najbardziej znane klasyczne połączenie, to czarny garnitur z białą poszetką.
Taka kompozycja zawsze będzie dobrze odebrana, a jednocześnie wyśle sygnał, że znasz się na rzeczy.
Klasyczne stylizacje wymagają też trochę bardziej przemyślanego sposobu ułożenia poszetki. Niech będzie gładko złożona i tylko subtelnie spoglądająca znad listewki kieszeni piersiowej.

(Zdjęcie pochodzi ze strony manolomen.com)


Kobiety lubią poszetki.
Zdolność poszetki do ożywiania stroju jest znana od lat. Emanuje rodzajem energii, która daje dobry, pozytywny przekaz dla otoczenia. Czytałem kiedyś wypowiedź jednej z Pań, która opisywała aptekarza z osiedlowej apteki. Zachwycała się jego prostym stylem ubierania podkreślając, że „...najbardziej pociągające są poszetki, których miał chyba całą kolekcję.”
Kobieca rekomendacja, to chyba najlepsza zachęta dla mężczyzn. Nie czekajcie więc panowie, odmieniajcie swoje codzienne marynarki, uszlachetniajcie stroje wizytowe. Pokażcie, że polski mężczyzn może być modny, odważny i kreatywny!

(Zdjęcie pochodzi ze strony teamstyling.com)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz