piątek, 15 marca 2013

Przeróbki krawieckie czyli nowe ze starego. Marynarka.

Czy zastanawialiście się kiedyś Państwo, ile w swoich garderobach, szafach, piwnicach i na strychach mamy ubrań, które kiedyś nosiliśmy z przyjemnością, a które teraz z jakichś powodów leżą lub wiszą całkowicie bezużyteczne? Jeśli te rzeczy nie są uszkodzone, nie mają permanentnych plam, można przywrócić im funkcjonalność dzięki własnej kreatywności i niewielkim nakładom finansowym. Jak to zrobić? Należy udać się do najbliższego zakładu krawieckiego i omówić z krawcem lub krawcową zakres zmian konstrukcyjnych.
 
Codzienna praca krawca miarowego
Codzienna praca krawca miarowego.
Zdjęcie pochodzi z zumi.pl

Przeróbki marynarek

Marynarkę, ze względu na jej konstrukcję, trudno jest przerobić tak, aby leżała na jej właścicielu idealnie po ingerencji krawca, aczkolwiek nie jest to niemożliwe. Najważniejsze jest ustalenie zakresu zmian, czyli to jak chcemy, żeby wyglądała po modyfikacjach krawieckich. Jeśli mamy już nowy obraz marynarki w głowie, udajemy się do krawca, aby zacząć proces jej transformacji. Jeśli jest ona stara, wydobyta z czeluści szafy, należy ją oczywiście odświeżyć przed zaniesieniem do zakładu krawieckiego (można powiesić ją na przykład na wieszaku w łazience po gorącej kąpieli). Przeróbkom krawieckim możemy również poddać nowe marynarki, które kupiliśmy, które nam się podobają, jednak nie jesteśmy do końca zadowoleni z ich dopasowania. Spójrzmy na rysunek poglądowy, pokazujący zakres zmian, które to dopasowanie mogą poprawić:
 
Czarne linie pokazują elementy możliwe do poprawki.
Linie pokazują które elementy można poddać korekcie
Zdjęcie pochodzi z makbet.pl
Jedną z najprostszych czynności dla krawca jest wytaliowanie marynarki, które polega na zebraniu materiału po jej bokach na zaznaczonej długości. Należy jednak pamiętać, aby to „wcięcie” w talii było adekwatne do sylwetki mężczyzny. Pozwoli to uniknąć niepotrzebnych marszczeń wokół zapiętego guzika marynarki. Jeśli ów zapięcie marynarki jest na trzy guziki, klapy można „zaprasować” na tzw. 2,5 guzika, co pozwoli na większe wyeksponowanie koszuli i krawata. Po takim zabiegu, lewa klapa może nieco bardziej zachodzić na butonierkę. Większe zaprasowanie nie jest możliwe, ponieważ zmiana linii załamania klapy wymaga nowej konstrukcji kołnierza.
 
Zdarza się, że jeśli jest ona zbyt obszerna, samo taliowanie na niewiele się zda. Należy wtedy poprosić krawca o zebranie materiału również na plecach marynarki wzdłuż szwu środkowego, zaznaczonego na zdjęciu. Analogicznie, w sytuacji, kiedy jest ona zbyt ciasna, można pokusić się o „wypuszczenie” materiału (jeśli jest odpowiedni zapas) i w ten sposób zyskać kilka centymetrów. Trzeba się wtedy liczyć z tym, że materiał przy szwie będzie miał nieco inny odcień niż reszta marynarki. Należy również sprawdzić, czy po takich zmianach, nie występują marszczenia pod kołnierzem z tyłu marynarki – tzw. fałda poznańska. Jeśli tak, nadmiar materiału powinien zostać „wpuszczony” pod kołnierz.
 
Przeróbkom krawieckim można poddać również klapy, mankiety oraz położenie guzika marynarki. Jeśli chodzi o klapy, możliwe jest jedynie ich zwężenie, jak pokazuje rysunek powyżej. Jeśli zdecydujemy, że będziemy wyglądać lepiej w marynarce z węższymi klapami, musimy pamiętać również o zmianie położenia butonierki (zostanie „odcięta” wraz z nadmiarem materiału). W takiej sytuacji albo godzimy się na to, że nasza marynarka będzie pozbawiona tego ozdobnego elementu albo zlecamy krawcowi jej zrekonstruowanie. Możemy poprosić go o obszycie ręczne butonierki, co podniesie nam nieco koszt usługi krawieckiej, ale pozwoli na wyróżnienie się naszej marynarki z tłumu marynarek rtw (ready to wear).
 
Skrócenie mankietów marynarki jest prostym zabiegiem, ale tylko wtedy, kiedy odległość od jego końca do pierwszego guzika nie zmusi krawca do jego usunięcia (rysunek poniżej). W większości marynarek sklepowych, mankiety są zbyt długie. Tezy sprzedawców, że rękaw marynarki musi sięgać do nasady kciuka, należy traktować z przymrużeniem oka. Właściwa długość rękawa marynarki, to taka, w której mankiet koszuli jest widoczny na 1-1,5 centymetra.


Koszula powinna wystawać spod rękawa około 1,5cm
Koszula powinna wystawać spod rękawa około 1,5cm
Zdjęcie pochodzi z mensite.pl

Długość marynarki może być również poddana zmianom. Nieporównywalnie łatwiej jest ją skrócić niż wydłużyć. Skrócenie polega po prostu na podwinięciu i zaprasowaniu marynarki do pożądanej długości. Przedtem jednak należy odpruć materiał od podszewki – ją też należy skrócić i dopasować do nowej długości marynarki. Jej wydłużenie może sprawić krawcowi kłopoty ze względu na niewielki zapas materiału na dole oraz kształt „otwarcia” z przodu (rysunek powyżej).
 
Poprawienie marynarki w ramionach będzie dla krawca również dużym wyzwaniem, ponieważ jest to skomplikowana operacja, która wymaga sporego nakładu czasu i zmiany konstrukcji samej marynarki. Konieczne jest odprucie rękawów i zmiana wypełnienia ramion lub całkowita rezygnacja z niego. Należy zaznaczyć, że stopień takiej korekty może być niewielki ze względu na ograniczenia związane z brakiem możliwości zmiany obwodu pachy na linii wszycia rękawa.


Przeróbka marynarki w ramionach jest możliwa choć wymaga od krawca wiele pracy
Przeróbka marynarki w ramionach jest możliwa choć wymaga od krawca wiele pracy.
Zdjęcie pochodzi z businessinsider.com
Za tydzień dalsza część tekstu na temat przeróbek krawieckich, a w nim informacje o przeróbkach koszul oraz spodni. Zapraszam.

6 komentarzy:

  1. Świetny tekst. Mam sporą liczbę starych marynerek, z którymi już wiem co trzeba uczynić. Dziękuję za inspirację.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaczynam poszukiwania dobrego krawca u sobie w mieście!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. "[...] Po takim zabiegu, lewa klapa może nieco bardziej zachodzić na butonierkę. [...]" Na brustaszę? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Brusttasche, czyli butonierkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brustasza to kieszonka na poszetkę, a butonierka to otwór na guzik w klapie marynarki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Absolutnie, Brusttasche to jest kieszonka a nie butonierka. Co smieszniej poszetka, tzn. ozdobna chusteczka do kieszeni, znaczy kieszen, tym razem po francusku.
    Strasznie duzo tych zapozyczen i niestety sa one niedokladne albo raczej przeciwne pierwszemu znaczeniu slowa.
    Co do tekstu, dla mnie, malo szyjacej lingwistki, tekst jest jasny i zrozumialy. Dziekuje!

    OdpowiedzUsuń